W Telewizji Polskiej wciąż można śledzić drugą edycję programu Rolnik szuka żony.Chociaż wielki finał dopiero przed nami, jeden z uczestników złamał zasady programu i… pokazał zdjęcie swojej wybranki.
Jak program zmienił wasze życie? Grzegorz - Moje życie aż tak bardzo się nie zmieniło. Moja dotychczasowa praca jest numerem jeden. Medialne sprawy to taki dodatek. Anna - Ja uważam podobnie. Za wiele się nie zmieniło. Cały czas pracuję tam gdzie pracowałam, czyli jestem nauczycielką. Ile kilometrów was dzieli? Anna - Sto. To chyba nie widujecie się zbyt często? Grzegorz - To są jak najczęstsze wizyty. Każdą wolną chwilę staramy się spędzić razem. Jak każdy pracujemy od rana do wieczora, a zostają nam wieczory. Może to nie jest tyle ile byśmy chcieli ale wiadomo musimy też pracować. Anna - Na pewno kilka dni w tygodniu. Aniu podczas kręcenia zdjęć do programu spędziłaś dużo czas u Grzegorza na gospodarstwie. Spodobała ci się wieś? Mogłabyś rzucić wszystko i się tam przeprowadzić? Anna - Tak, ale czy zmienić zawód to nie wiem. Od początku mówiłam, że u Grześka na roli nie ma pracy typowo dla kobiety. Mogę pomagać mu w jego sprawach. Poza tym szkół na pewno tam nie brakuje. Ludzie nie zazdroszczą wam uczucia? Dziwią się, że można znaleźć miłość w programie? Anna - Nie odczuwam, żeby ktoś z bliskich osób jakoś negatywnie się wyrażał na temat programu, czy żeby nam zazdrościli. Raczej nam kibicują i wspierają. Grzegorz - Najbliższe otoczenie bardzo nam kibicowało i nawet teraz cały czas dostaję od rodziny sms-y, w których piszą, że się cieszą moim szczęściem i że udało mi się znaleźć miłość. Aniu jesteś atrakcyjną kobietą więc nie wierzę, że nie miałaś powodzenia u mężczyzn. Wnioskuję, że nie poszłaś do tego programu tylko po to, by znaleźć męża. Chciałaś zobaczyć jak to jest wziąć udział w takim programie? Anna - Na pewno. Wiedziałam z czym to się wiąże, że jest to przygoda. Chciałam zobaczyć jak to jest po drugiej stronie kamery. Teraz się przekonałam. Nie żałuję swojej decyzji i w dodatku dostałam bonusik w postaci Grześka. Wzięlibyście udział w jakimś innym programie rozrywkowym tak jak zrobił to Adam Kraśko? Grzegorz - Wybacz Aniu ale ja nie. Dla mnie najważniejsza jest praca. Ja muszę dopilnować wszystkiego żeby tam grało, a reszta to jest dodatek i tyle. Jak sobie radzicie z popularnością? Jesteście już nią zmęczeni? Grzegorz - Chyba tak naprawdę dopiero teraz przekonujemy się jak to jest. Nie czuję się zmęczony tym, że ktoś zadaje mi pytania, tym, że ktoś chce sobie zrobić ze mną zdjęcie. Jestem przyzwyczajony do ciężkiej pracy choć wydaje mi się, że to jest dużo lżejsza praca niż ta, którą mam na co dzień. Anna - Nie myślę o tym, że stałam się osobą rozpoznawalną. Dopiero jak widzę na sobie czyjś wzrok, to sobie o tym przypominam. Na co dzień jest tyle spraw, które trzymają mnie przy ziemi, że nie mam czasu o tym myśleć. Z tego co zauważyłam czytacie komentarze na swój temat. Anna - Grzesiek czyta (śmiech). Grzegorz - Czytam z ciekawości. Na początku każdy jest ciekawy co tam ktoś napisze. Doświadczenie pokazuje, że lepiej sobie odpuścić. Nasze życie biegnie do przodu i nie musimy w tym uczestniczyć. Uczymy się jak reagować na różne komentarze i jak się od tego odciąć. Anna - To prawa. Pozytywne komentarze są miłe i powodują uśmiech na naszych twarzach, a te negatywne nic nie wnoszą do naszego życia. Te osoby są dla nas osobami fikcyjnymi i nic to nie zmienia. W mediach pojawiła się informacja, że poznaliście się przed programem. Jak zareagowaliście na tę plotkę? Grzegorz - Źle. Jeśli się dowiadujesz jakiś nieprawdziwych informacji na swój temat, to rusza. W pierwszej kolejności chcę się wyjaśnić tę sprawę, ale potem myślisz, że to bez sensu żeby się przed wszystkimi tłumaczyć z czegoś czego nie było. Anna - Ta plotka pojawiła się wtedy kiedy sama zostałam u Grześka w domu. Grzegorz - Udział w programie wziąłem w kwietniu więc dziwi mnie fakt, że tak późno ktoś zaczął wałkować ten temat. Może masz jakąś cichą fankę, która nie lubi Anny? Grzegorz - Zauważyliśmy dziewczynę, która napisała do mnie list na początku programu, a ja jej nie wybrałem. Chyba z zazdrości potem wpisywała niemiłe komentarze u mnie na Facebooku. Myślę, że ludzie nie są przyzwyczajeni do tego, że może u kogoś w życiu być tak pięknie, dobrze bez żadnego ale. Anna - To były komentarze które mi ubliżały. Rozpoznałam tę dziewczynę, bo ma to samo zdjęcie profilowe u siebie na Facebooku i takie samo zdjęcie wysłała w liście do Grześka. Bardzo negatywnie się odnosiła do mojej osoby. Cała Polska wie, że jesteś zakochany w Ani. Ale pewnie nadal dostajesz wiadomości od fanek? Grzegorz - Dostaję. Tych wiadomości z podtekstami z odcinka na odcinek było mniej. A teraz myślę, że nie będzie ich wcale. Aniu, a ty też masz swoich fanów? Anna - Najczęściej piszą do mnie kobiety, które w jakiś sposób mnie podziwiają, wspierają. To jest bardzo miłe. Od mężczyzn dostaję wiadomości z pytaniami czy to na pewno ja i tyle. Jesteście o siebie zazdrośni? Grzegorz - Nie. Od początku mamy do siebie zaufanie. Kiedy poczułeś, że to Ania, a nie inna kandydatka jest tą jedyną? Grzegorz - Ania już mi się spodobała kiedy przeczytałem jej list i zobaczyłem ją na zdjęciu. Dużo było momentów gdzie wszystko łączyło się fajnie w całość czyli np. te dzwony, rozmowa o zawodach itd. Po prostu to poczułem. Gdyby producenci programu "Rolnik szuka żony" zaproponowali wam ślub na antenie, zgodzilibyście się? Grzegorz - Musielibyśmy się nad tym poważnie zastanowić. Anna - Jestem bardziej na nie. Dla mnie występ przed kamerą to ogromny stres. Nie potrafię się wtedy wyluzować, zapomnieć. Poza tym zdaję sobie sprawę z tego, że później jestem pod odstrzałem komentarzy. Nie jestem przekonana by tak dużo pokazywać. Grzegorz - Delikatnie moglibyśmy pokazać ludziom, że coś takiego miało miejsce np. w formie zdjęć. Nie chciałbym, żeby to było w formie komercyjnej i zrobić z tego wielką otoczkę. Czego mogę wam życzyć na koniec naszej rozmowy? Grzegorz - Żeby nic się między nami nie zmieniało.
WPHUB. Rolnik szuka żony. + 3. UrK. 28-11-2021 12:05. "Rolnik szuka żony": Bardowscy na wychodnym. Pochwalili się fotką. Ania i Grzegorz Bardowscy skrupulatnie pokazują, jak potoczyło się ich życie po programie "Rolnik szuka żony". Na nudę narzekać nie mogą, ale znajdują też czas na relaks i chwilę tylko dla siebie.
Ania Bardowska zyskała popularność dzięki udziałowi w programie "Rolnik szuka żony". Była jedną z kandydatek wybranych przez rolnika Grzegorza Bardowskiego. Uczestnicy formatu TVP są już po ślubie, mają dwoje dzieci, a Ania dzieli się życiem rodziny w mediach społecznościowych. Imię i nazwisko: Anna Bardowska Wiek: 32 lata Wykształcenie: pedagog Mąż: Grzegorz Bardowski Dzieci: syn Jan, córka Liwia Wzrost: 155 cm Instagram: @ YouTube: Bardowscy Ania Bardowska - udział w programie Rolnik szuka żony Ania Bardowska to przedszkolanka pochodząca z Kotliny Kłodzkiej. W 2015 roku zdecydowała się na udział w programie "Rolnik szuka żony". Tam bardzo szybko została dostrzeżona przez rolnika poszukującego kandydatki na żonę. Już na etapie czytania listów od dziewczyn Grzegorz Bardowski zwrócił uwagę właśnie na Anię. Stwierdził nawet, że już teraz byłby w stanie się jej oświadczyć i "paść na jedno kolano" przed filigranową brunetką. Gdy Ania i Grzegorz spotkali się w programie wiadomo było niemal od początku, że na tym ta znajomość się nie skończy. Ania Bardowska - ślub Już kilka miesięcy po zakończeniu drugiej edycji programu "Rolnik szuka żony" Bardowscy poinformowali o dacie ślubu. Ich zaręczyny odbyły się w Pradze. Sakramentalne TAK powiedzieli sobie w kościele w Lwówku Śląskim 16 kwietnia 2016 roku. Tak opisali na Instagramie tamten dzień: To był najpiękniejszy dzień w naszym życiu! Wszystko było idealnie. Wprawdzie wyobrażaliśmy sobie jak nasz ślub może wygadać, ale to co działo się wczoraj przerosło nasze oczekiwania! Było idealnie! Na koniec jedno słów które opisuje wszystko co między nami jest - MIŁOŚĆ! Tak wielka, że zapiera nam dech" W rocznicę ślubu Bardowska podsumowała pierwsze lata wspólnego życia. 16 kwietnia, nasza 4 rocznica. Wzloty, upadki, kłótnie, godzenie się - na pewno nie jesteśmy idealni. Wspólne prowadzenie gospodarstwa, wspólne wychowywanie Jasia i Liwii, wspólna praca - życzcie nam dużo cierpliwości. Podsumowanie naszych wspólnych dni - MIŁOŚĆ ". Ania Bardowska - dzieci Ania i Grzegorz Bardowscy mają dwoje dzieci - synka Jasia i córeczkę Liwię. Jaś przyszedł na świat pod koniec 2016 roku. Imię dostał po dziadku Ani. W 2020 roku urodziła się Liwia. Dla dziewczynki rodzice wybrali piękne rzymskie imię. Bardowscy informowali w mediach społecznościowych o problemach zdrowotnych swojej córeczki zaraz po jej narodzinach i o szczęśliwym finale. Od chwili narodzin minęło już kilka dni i w końcu u nas zaświeciło słońce. Pozdrawiamy Was serdecznie i dziękujemy za każde dobre słowo" - pisała szczęśliwa i dumna mama. Niedawno żona Grzegorza Bardowskiego poinformowała także, że w budowanym przez rodzinę domu syn i córka będą mieć swoje pokoiki. Kolejny pozostanie wolny. Będzie przeznaczony dla gości lub dla nowego domownika w razie gdyby rodzina miała się powiększyć. Ania Bardowska o sobie Co Bardowska pisze o sobie? - Delikatna, wrażliwa a równocześnie twardo stąpająca po ziemi kobieta. Uwielbia jazdę nie tylko samochodem — traktor, kombajn, koparka czy wózek widłowy nie są jej obce - czytamy na oficjalnej stronie małżeństwa znanego z programu "Rolnik szuka żony". Z wykształcenia pedagog, jednak pochłonięta rolą mamy i życiem na wsi nie ma czasu na pracę zawodową. Ciągle uczy się nowych rzeczy, pokonuje wszelkie granice i ograniczenia, jednak nie kiedy chodzi o prędkość. Uwielbia gotować- od kiedy ma dla kogo robi to z jeszcze większą przyjemnością. Ania wydała niedawno książeczkę dla dzieci opowiadającą o życiu na wsi. Życie na wsi to nie tylko piękne krajobrazy i sielanka, to przede wszystkim ciężka praca rolników. Jako żona rolnika, a jednocześnie pedagog, postanowiłam opisać to, co dzieje się w naszym gospodarstwie i na naszych polach. Liczę na to, że najmłodszych zainteresuje prosty wierszyk oraz piękne ilustracje, które przybliżają temat powstawania żywności - napisała Bardowska. Jak wygląda codzienność żony rolnika? Ania przyznaje, że w gospodarstwie nie ma dla niej zbyt wiele zajęć, dlatego jej codzienność to zajmowanie się domem, opieka nad dziećmi i sprawy biurowe." Ania Bardowska - Instagram, YouTube, Facebook Bohaterowie programu "Rolnik szuka żony" Ania i Grzegorz Bardowscy chętnie dzielą się swoim prywatnym życiem z fanami. Są aktywnie na YouTube, Instagramie i Facebooku. Relacjonują tam swoją codzienność, dzielą się informacjami z życia wsi, Ania opowiada o nim z perspektywy kobiety, żony i mamy. Wolny czas żona Grzegorza Bardowskiego lubi spędzać na świeżym powietrzu, jeżdżąc na rowerze lub spacerując. Ania Bardowska pokazała swój nowy dom. Źródło: Instagram @ Zobacz galerię 5 zdjęćAnia i Grzegorz Bardowscy brali udział w drugiej edycji programu «Rolnik szuka żony», która była emitowana w TVP jesienią 2015 r. Para bardzo szybko wpadła sobie w oko. Później oboje zgodnie stwierdzili, że to była miłość od pierwszego wejrzenia. Ania i Grzegorz kontynuowali swój związek po zakończeniu zdjęć do programu.To wspaniałe wieści dla wszystkich tych, którzy kibicowali Ani i Grzegorzowi, czyli parze, którą połączył program: "Rolnik szuka żony". Wiele wskazuje na to, że ich rodzina niebawem się powiększy! Piękna wybranka jest bowiem w drugiej ciąży, a o tym, że poród zbliża się wielkimi krokami, świadczyć może - sporych już rozmiarów - brzuszek. Radosna nowina Co to była za miłość! Już w trakcie czytania listu Grzegorz – jeden z bohaterów drugiej edycji programu: „Rolnik szuka żony” – wyznał Marcie Manowskiej, że „przed tą panią mógłby uklęknąć na jedno kolano”. Jak się okazało, słowa te okazały się prorocze, gdyż piękna przedszkolanka skradła serce rolnika, a finał ich miłosnej historii miał miejsce przed ołtarzem. Od tamtej chwili minęło już kilka lat, a para doczekała się synka Jasia. Informacja o tym, że rodzina Bardowskich wkrótce po raz kolejny się powiększy, pojawiła się w maju. Właśnie wówczas żona Grzegorza za pośrednictwem mediów społecznościowych zdradziła, że spodziewają się drugiego dziecka: „Kilka ostatnich tygodni spędziłam bez mediów społecznościowych, początki ciąży nie były dla mnie łaskawe. Nieważne. Chcieliśmy się pochwalić radosną nowiną, jeszcze kilka miesięcy i nasza rodzina się powiększy.” – napisała. Do porodu zostało już naprawdę niewiele czasu, a świadczyć może o tym ciążowy brzuszek Ani, który jest już naprawdę sporych rozmiarów. Mimo luźnego ubioru Bardowskiej wyraźnie rysuje swój kształt, co widać na jednym z ostatnich nagrań, jakie pojawiło się na kanale rolniczki. Niebawem już we czwórkę Małżeństwo Ani i Grzegorza uzupełnia się zarówno na gospodarstwie, jak i w… kuchni! Kilka dni temu na kanale w serwisie YouTube pojawił się najnowszy film, na którym Bardowska dzieli się przepisem na bezowy tort. Podczas przygotowywania wspomnianego wypieku towarzyszyli jej mąż i syn, którzy także znaleźli się na nagraniu. Nic więc dziwnego, że internauci w swoich komentarzach zarówno dziękowali Ani za przepis, jak i komplementowali całą rodzinę: „Aniu, wyglądasz kwitnąco” „Super się Was ogląda, jesteście tacy normalni, Ania robi ciasto, Grzesiek pije kawę, normalna rodzinka. Nic nie jest takie wystudiowane, jak to zwykle bywa na kanałach kulinarnych, miła odmiana” „Ślicznie wyglądasz” „Ania jest wspaniałą kobietą, dla mnie ideałem, do którego sama dążę. Jest prześliczna, zadbana, pracowita, prawdziwa gospodyni, którą potrafi utrzymać w domu ciepło i miłość. Masz Grzegorzu wielkie szczęście w domu ! Kibicuje Wam od samego początku, tworzycie piękną rodzinę, wszystkiego dobrego dla Was” Trzeba przyznać, że u bohaterów biorących udział w „Rolniku…” dzieje się naprawdę sporo! Niedawno ślub wzięli Piotr i Kasia z czwartej odsłony show, a Grzegorz z piątej serii oświadczył się swojej wybrance. Jak potoczą się losy kolejnych uczestników? Tego dowiemy się wkrótce, gdyż „Rolnik szuka żony 6” pojawi się w jesiennej ramówce TVP.Ania i Grzegorz Bardowscy, znani z programu "Rolnik szuka żony", bawili się w miniony weekend na imprezie andrzejkowej. Ich stylizacje wzbudziły niemałe zainteresowanie fanów. Ania zachwyciła w koronkowej mini, ale nie wszystkim spodobał się ubiór jej męża.
Instagram/ Ania i Grzegorz Bardowscy z programu „Rolnik szuka żony” udowodnili, że mają naprawdę bardzo dobre serca! Para pomaga choremu dziecku – małej Amelce. Wy też możecie dołożyć swoją cegiełkę dobroci! Para rolników już jakiś czas temu udowodniła, że los innych dzieci nie jest im obojętny. Kilka miesięcy temu małżeństwo zaprosiło do siebie chorego chłopca, który marzył o tym, by pojeździć na prawdziwym traktorze. Teraz Ania i Grzegorz Bardowscy zaangażowali się w pomoc dla dziewczynki, której rodzice zbierają pieniądze na bardzo kosztowną terapię genową. Bardowscy pomagają chorej dziewczynce „Dzisiaj mieliśmy przyjemność poznać Amelkę i jej rodziców, którzy potrzebują pomocy nas wszystkich. Amelka zbiera na terapię genową, która jest dla niej ogromną szansą” – napisała na swoim profilu na Instagramie Anna Bardowska, publikując także wspólne zdjęcie z chorą dziewczynką i jej rodziną. „Wierzę, że się uda. Tak sobie marzę... Gdyby każdy z moich obserwujących mógł przekazać chociaż 1 zł to mamy 229 000 zł... A jeśli każdy po 10... To Amelka mogłaby już powoli pakować walizki” – rolniczka zachęcała do pomocy chorej Amelce. Wzruszenie internautów Pojawiło się bardzo wiele komentarzy. Fani byli pod wrażeniem tego, jak dobre serce ma rolniczka. Oto niektóre z nich: „Pani Aniu, cieszę się, że wstawia Pani taki post. Pomaganie jest BARDZO ważne”; „Wspaniale!”; „Cudownie, że pomagasz!”. Pod postem pojawiło się także mnóstwo serduszek na prośbę rolniczki: „A wszystkie serduszka pod tym zdjęciem niech lecą do @amelka_kontra_sma” – zaapelowała była uczestniczka programu „Rolnik szuka żony”. Wy również możecie wesprzeć zbiórkę pieniędzy na leczenie Amelki. Zobacz także: Agnieszka Włodarczyk zdradziła, że „brała prysznic na raty”. Fanka pyta, gdzie ojciec dziecka Maja Hyży poroniła. Wstrząsające słowa: „Ta tragedia zmienia wszystko” Sylwia Bomba nie może liczyć na pomoc byłego partnera w wychowaniu córki Facebook/Rolnik szuka żony TVP Magda Bator z „Rolnik szuka żony” urodziła! Magda Bator i jej ukochany po raz pierwszy zostali rodzicami. Poinformowali o tym producenci programu „Rolnik szuka żony”. We wpisie zdradzono także imię oraz płeć dziecka. Magda Bator z siódmej edycji programu „Rolnik szuka żony” i jej partner Kuba w lutym ogłosili zaręczyny. Teraz podzielili się radosną nowiną. Para powitała na świecie swoje pierwsze dziecko – synka, którego nazwała Marcel. Magda Bator urodziła! Internauci jeszcze w grudniu 2020 roku podejrzewali, że uczestniczka siódmej edycji reality show jest w ciąży . Podczas finałowego odcinka programu dostrzegli zmiany w jej wyglądzie. Ich przypuszczenia okazały się prawdziwe. Teraz na oficjalnym profilu programu „Rolnik szuka żony” na Facebooku pojawiła się informacja o tym, że na świat przyszło pierwsze dziecko pary: „To są nasze ulubione posty! Z przyjemnością informujemy, że nasza rolnicza rodzina się powiększyła. Tym razem za sprawą Magdaleny i Kuby, którzy właśnie świętują narodziny swojego syna – Marcelka. Szczęśliwym rodzicom gratulujemy, Marcelka serdecznie witamy!”. Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy, internauci gratulowali szczęśliwym rodzicom. Chwalili także ich decyzję w kwestii wyboru imienia dla malucha: „Piękne imię... Szczęścia i zdrowia dla pięknej rodzinki”. Zobacz także: Kobieta po ponad 40 dniach dowiedziała się, że urodziła dziecko! Agnieszka Kaczorowska wybiera imię dla córki. Prosi o pomoc internautów Anna Starmach nie tak wyobrażała sobie pierwszy spacer z synkiem. Co się stało? Instagram/marta_paszkin Marta z programu „Rolnik szuka żony” pokazuje zdjęcie w ciąży! Co za NIESPODZIANKA! Marta Paszkin w 7. edycji programu „Rolnik szuka żony” znalazła szczęście u boku rolnika Pawła. Para niedługo wystąpi w programie „Dance Dance Dance”. Teraz Marta z okazji swoich urodzin podzieliła się z fanami fotografiami z dawnych lat. Marta z programu „Rolnik szuka żony” pochwaliła się na Instagramie zdjęciami sprzed kilku lat. Jedna z fotografii jest bardzo wyjątkowa, ponieważ pochodzi z czasów, gdy Marta była w ciąży. Kobieta w stanie błogosławionym prezentowała się naprawdę pięknie! Urodzinowa niespodzianka Uczestniczka programu „Rolnik szuka żony” wróciła wspomnieniami do starych czasów. Publikując zdjęcia sprzed wielu lat, Marta zrobiła ogromną niespodziankę swoim fanom. Ten powrót do przeszłości spowodowany był urodzinami kobiety. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Marta Paszkin (@marta_paszkin) Ciążowe zdjęcie Marty Kobieta przy okazji publikacji tego zdjęcia zdradziła, jak ważna jest dla niej rola mamy. Marta uważa, że macierzyństwo jest najpiękniejszą rzeczą, która mogła ją spotkać. Zmieniające się ciało Marta zrobiła swoim fanom ogromną niespodziankę, publikując dużo swoich starych zdjęć. Kobieta pokazała między innymi, jak na przestrzeni lat zmieniło się jej ciało. Kształtowanie charakteru Marta pochwaliła się również zdjęciem z dzieciństwa. Zdradziła, że harcerstwo ukształtowało ją jako człowieka i dało piękne wspomnienia. Zobacz także: Marek Walczak z „Rolnik szuka żony” został DZIADKIEM. A ma rocznego syna! „Rolnik szuka żony”: Bardowscy zaniepokojeni zdrowiem córki. Za nimi ciężki weekend! Wioleta z „Rolnik szuka żony” JEST W CIĄŻY! Fani są zachwyceni! Instagram/rolnikwszpilkach Małgosia i Paweł z „Rolnik szuka żony” pokazali swoje OSZAŁAMIAJĄCE stylizacje z chrztu córki (fanki krytykują sukienkę Małgosi) Małgosia i Paweł z programu „Rolnik szuka żony” ochrzcili swoją córeczkę. W sieci pojawiły się zdjęcia z tego ważnego dnia. Internauci są pod ogromnym wrażeniem stylizacji Pawła i Małgosi oraz ich dzieci. W październiku na świat przyszła córka pary, a kilka dni temu odbyły się chrzciny małej Blanki. Paweł i Małgosia nie kryli szczęścia, jednak uwagę zwracają przede wszystkim ich wyjątkowe stylizacje. Mały Ryś wygląda jak kopia taty - mają oni na sobie identyczne garnitury. Małgosia z kolei jest ubrana bardzo podobnie do Blanki - również ma na sobie białą sukienkę. Większość fanów jest zachwycona tymi kreacjami, jednak fanki zauważyły, że sukienka rolniczki jest zbyt... wyzywająca. Oryginalne kreacje Na Instagramie Małgosi pojawiło się wiele zdjęć z chrzcin Blanki. Kobieta dodała do nich rozczulający opis: „Jestem naprawdę dumna z mojej rodziny i szczęśliwa, że siebie mamy ❤️nasze wywalczone szczęście ❤️” Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Małgosia Borysewicz (@rolnikwszpilkach) Komentarze fanów Większość fanów była zachwycona tym, jak wyglądała Małgosia z Pawłem, a także ich dzieci: „Cudownie wyglądacie 😍” „Ślicznie wyglądacie ❤️😍😍” „Przepięknie wyglądacie 😍Jednak garniaczki są cudowne, panowie coś obłędnego😍” Nie wszyscy jednak podzielali ten entuzjazm: „Wieś tańczy i śpiewa 👍🏻” Nieodpowiednia sukienka Małgosi? Internautki zwróciły także uwagę na to, że sukienka Małgosi jest zbyt wyzywająca: „ubrala bybsie pani..... stroj fajny ale na, dyskoteke!” „zgadzam się sukienka trochę nie na Chrzest Święty ale bardzo ładnie pani Gosi W niej” „biel biela ale taki przeswitujacy dekolt na Chrzest... troche zbyt wyzywająco jak na Sakrament Święty -... Jak pobrać i aktywować bon turystyczny: instrukcja rejestracji na PUE ZUS (krok po kroku) Ukraińskie imiona: męskie i żeńskie + tłumaczenie imion ukraińskich Mądre i piękne cytaty na urodziny – 22 sentencje urodzinowe Ile wypada dać na chrzciny w 2022 roku? – kwoty dla rodziny, chrzestnych i gości Gdzie nad morze z dzieckiem? TOP 10 sprawdzonych miejsc dla rodzin z maluchami Ospa u dziecka a wychodzenie na dwór: jak długo będziecie w domu? Czy podczas ospy można wychodzić? 5 dni opieki na dziecko – wszystko, co trzeba wiedzieć o nowym urlopie PESEL po 2000 - zasady jego ustalania Najczęściej nadawane hiszpańskie imiona - ich znaczenie oraz polskie odpowiedniki Gdzie można wykorzystać bon turystyczny – lista podmiotów + zmiany przepisów Urlop ojcowski 2022: ile dni, ile płatny, wniosek, dokumenty Przedmioty w 4 klasie – czego będzie uczyć się dziecko? 300 plus 2022 – dla kogo, kiedy składać wniosek? Co na komary dla niemowląt: co wolno stosować, czego unikać? Urwany kleszcz: czy usuwać główkę kleszcza, gdy dojdzie do jej oderwania? Bon turystyczny – atrakcje dla dzieci, za które można płacić bonem 300 plus dla zerówki w 2022 roku – czy Dobry Start obejmuje sześciolatki? Jak wygląda rekrutacja do liceum 2022/2023? Jak dostać się do dobrego liceum?
Ania i Grzegorz Bardowscy z programu "Rolnik szuka żony" mieszkali w apartamentach Czorsztyn Prestige. Mieli kryty basen oraz taras z przepięknym widokiem na Jezioro Czorsztyńskie oraz Tatry.
Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google Ania i Grzegorz Bardowscy są jedną z tych par z programu miłosnego "Rolnik szuka żony", którym udało się przetrwać po zakończeniu show. Z czasem wzięli ślub, a także doczekali się dwójki dzieci — syna Jasia i córki Liwii. W związku z tym, że małżeństwo zyskało sporą sympatię widzów, to ci postanowili nie usuwać się w cień. Aktywnie udzielają się w mediach społecznościowych, gdzie relacjonują codzienne życie, a także mają swój kanał na YouTubie, na którym opowiadają w głównej mierze o rolnictwie. Dalsza część tekstu pod materiałem wideo: Ania i Grzegorz Bardowscy pochwalili się domem Nie da się nie zauważyć, że od dłuższego czasu małżeństwo z "Rolnika" dużo uwagi poświęca budowie swojego wymarzonego domu. Według ustaleń "Super Expressu", posiadłość liczy ponad 200 m kw., a koszt całej inwestycji w stanie deweloperskim wyceniono na ok. 600 tys. zł. W domu są cztery pokoje, dwie garderoby, dwie łazienki, pralnia, spiżarnia oraz przestronny salon połączony z jadalnią i kuchnią. Dodatkowo w projekcie znalazł się balkon, dwa tarasy oraz garaż. Ania Bardowska zaprezentowała na InstaStories, jak wygląda dom. Trzeba przyznać, że jest bardzo nowoczesny i przez to, że właściwie cały jest czarny, bardzo charakterystyczny i oryginalny. Być może dlatego niektórzy internauci mają wątpliwości. — czytamy w sieci. Dom Ani i Grzegorza Bardowskich Foto: Instagram/ Dom Ani i Grzegorza Bardowskich Foto: Instagram/ Dom Ani i Grzegorza Bardowskich Foto: Instagram/ Dom Ani i Grzegorza Bardowskich Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@ Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z życiem gwiazd, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Z prawdziwą radością donosimy że dziś, 16 kwietnia 2016 roku związek małżeński zawarli Ania i Grzegorz. Sto lat młodej parze! Wow! Ania i Grzegorz to już druga para z programu, która wzięła ślub w przeciągu ostatniego czasu. Pierwsi byli Agnieszka i Robert – bohaterowie drugiego sezonu. Zawarli małżeństwo podczas Świąt Chociaż wielu jest przeciwników i osób sceptycznie nastawionych na programy reality show typu Rolnik Szuka Żony, gdzie za pomocą mediów można znaleźć bratnią duszę, to nikt nie powie, że to się nie sprawdza. Chociaż w pierwszej edycji nie doczekaliśmy się żadnego ślubu, to i tak nawiązały się niemałe przyjaźnie, obserwować je można na co dzień w portalach społecznościowych. Z tym ślubem to też nie jest do końca tak bo część z nich wstąpiła w związek małżeński (głośny ostatnio ślub Pawła Szakiewicza), jednak nie były to osoby z programu. Druga edycja to już potwierdzenie idei programu, większość bohaterów połączyła się w pary, jedni zostali przyjaciółmi inni poznali się zupełnie przypadkowo na planie programu poza kamerami, a aż dwie pary wzięły ze sobą ślub, ślub nie wymuszony – z miłości. Nadszedł jednak czas na kolejny krok do przodu i tym sposobem program Rolnik Szuka Żony będzie niepisanym „ojcem chrzestnym” dziecka którego spodziewają się Ania i Grzesiek. Widzimy, że są szczęśliwi z tego faktu, co nie sposób nie zauważyć, przeglądając profile społecznościowe sympatycznej pary. Wszyscy będziemy więc świadkami narodzin dziecka które żyło będzie i dorastało na oczach nas wszystkich. Pamiętacie „Truman Show”? Może Ci się spodobać
. 3484252312081307631117